|
Najchętniej dałbym 4,5 albo 4,9 gwiazdki, ale 5 nie mogę dać z czystym sumieniem.
Sama przygoda bardzo wciągająca i zarówno MG (ja) jak i gracze są bardzo zadowoleni (z całej trylogii). Ale było po drodze trochę niedoróbek i niedomówień.
- Lekko kulawy wątek Pabinusa (brak jakiegoś opisu jego wpływu/powiązania z Bel'Quathem).
- Nie ma jasnego momentu, w którym drużyna dowiaduje się o położeniu posągów, chociaż scenariusz to zakłada. W jednym momencie drużyna lata bez celu po lesie, a niemal na drugiej kartce musi już na czas odhaczać monumenty, a nie wie nawet nic o nich.
- Mechanika bitwy o wioskę nie jest zbyt jasna (jak ma wpływać ilość zabitych/uratowanych wieśniaków na wynik walki? ilu jest ich na początku?)
To tak z pamięci zaraz po zakończeniu. Niektóre z takich zagwostek są opisane, ale w dwóch różnych miejscach po trochu (albo sprzecznie), ale chodzi po prostu o chaos - jeśli coś ma być pozostawione w pełni MG to zwykła notatka o tym rozwiałaby wątpliwości, a nieraz w scenariuszu są potem odniesienia "nie wiadomo do czego".
Ogółem solidny kawał przygody, ocena tylko dla jasności, że nie wszystko jest tip-top, i są niedoróbki, ale nie przeszkadza to w odbiorze.
|
