Bardzo przystępna, krótka przygoda, niewymagająca dużo przygotowań i dogłębnej wiedzy o zasadach. Świetna na pierwszą sesję/naukę. Graliśmy pierwszy raz od dawna w D&D i bawiliśmy się zacnie (zarówno MG jak i gracze). Jest też bardzo elastyczna - nadaje się jako wstęp do "Zaginionej Kopalni Phandelvera" albo "Kłopotów z Goblinami".

Była to pierwsza przygoda jaką poprowadziłem oraz pierwsza gra graczy i było świetnie. Wydawało mi się że w 3 nie poradzą sobie z ostatnim spotkaniem, ale dali radę i tylko jedna osoba spadła do 0 hp. Polecam każdemu.

Nieskomplikowany scenariusz w sam raz na początek przygody z D&D. Dla mnie jednak aż nazbyt prosta, szczególnie w porównaniu z dostępnym scenariuszem autorstwa Janka Sielickiego "Kłopoty z Goblinami".

Mojej grupie przygoda wystarczyła na 6 godzin i 30 minut grania. Bardzo dobrze się bawiliśmy, pozwala na pewną swobodę oraz kreatywność w dostosowaniu poziomu starć. Mogę polecić jako przygodę dla grupy wchodzącej w mechanikę DnD 5.0